Urodził się 15 lutego 1955 roku w Bielawie na Dolnym Śląsku. Uczył się w Liceum Sztuk Plastycznych w Nałęczowie.
Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Poznaniu oraz Akademie Sztuk Pięknych we Wrocławiu.
Do roku 1994 mieszkał i tworzył w Turku. W tym czasie pracował jako nauczyciel plastyki w Liceum Ogólnokształcącym. Jednocześnie był inicjatorem wielu działań artystycznych w tamtejszym środowisku. Obecnie mieszka w Zielonej Górze.
Zajmuje się malarstwem sztalugowym i projektowaniem graficznym.
Przez 18 lat był nauczycielem reklamy wizualnej, malarstwa i rysunku w Zespole Szkół Plastycznych oraz Młodzieżowym Centrum Kultury i Edukacji w Zielonej Górze. Obecnie wraz z rodziną mieszka i tworzy w miejscowości Russocice k.Turku

Turek -Muzeum Tkactwa-1972; Lublin – 1975; Nałęczów – 1976,;Turek 1979; Warszawa – 1983; Opole 1984; Neuenburg (Niemcy) – 1987; Schortens, Wiesmoor (Niemcy – 1988; Dangast-Torfkrug (Niemcy) – 1989; Częstochowa _ 1991; Escocudain (Francja), Konin – 1993; Zielona Góra 1994; Ostrowiec Świętokrzyski – 1996,1997; Ostrowiec Świętokrzyski, Żagań – 1997; Muzeum w Turku - 2002. BWA Zielona Góra, Gorzów Wlkp „ Salon Jesienny „ 1998 – 2012. Muzeum im J. Mehoffera- 40 lat pracy twórczej 2012 r. Galeria Galera Zielona Góra 2013, Galeria Nowa, w Nowej Soli 2013, Galeria Galera, PGNiG w Zielonej Górze 2013, Galeria 33 w Ostrowie Wlkp. 2014, Brał udział w ogólnopolskich i międzynarodowych plenerach malarskich: Gyor (Węgry) 1990 r., Kijów (Ukraina) 1992 r. , Ostrowiec Świętokrzyski 1996r. Nowa Sól-Ogólnopolski Plener ceramiczny 2012, 2013 .Gołaszew 2014. Opracował projekt i zrealizował wystrój i aranżację Ośrodka Edukacji Przyrodniczo – Leśnej w Jeziorach Wysokich. Wspólnie z byłymi uczniami, obecnie studentami ASP wykonał malowidła ścienne w kościele parafialnym w Nietkowicach, ołtarz główny do kościołów w Kijach i Pomorsku koło Zielonej Góry.

…” Poprzez malarstwo chcę opowiedzieć o swoich doświadczeniach, tych wieloznacznych. Nie o sobie, lecz o świecie, ludziach, ich kondycji, sytuacji, zniewoleniu i wolności - sztuka pobudza przecież do zamyślenia nad światem, wywołuje wzruszenie i refleksje. To o czym mówię, może brzmi górnolotnie, ale moje malarstwo nie powstaje ze współczucia dla doli ludzkiej, to zbyt pompatyczne. Nie lubię namaszczonego pochylania się nad potrzebującym wsparcia. Współczucie takie jest często obłudne. Malując cierpienie byłbym śmieszny. Nie chcę, aby malarstwo moje miało poetycki komentarz, czy teorie, lub racjonalną inspiracje. Maluję doświadczeniem. Działanie umysłu wyrażam poprzez gest malarski. Stosuję barwy proste i czyste takie jak czerwień, oranż, żółty, błękit, fiolet.. Nie lubię ugrów, brązów, ciemnych zieleni. Wydobywanie koloru jest czasem refleksji. Aktem przemiany energii w materię malarską. Poza plamą barwną stosuję także linie. Linia jest granicą, ma ona wyrazić i zatrzymać gest. Najbliższa jest mi abstrakcja”.

 

» Fotoreportaż